piątek, 6 lipca 2012

Domowa przetwórnia

rusza powoli :) W zeszłym roku wzięło nas na własne pomidory z puszki (no, ze słoika :), a w tym roku pomidory i nie tylko hodujemy na balkonie (oczywiście tych naszych nie będziemy zamykać w słoikach :).
Na pierwszy ogień poszły dżemy, których dotąd specjalnie nie jedliśmy, ale zaczniemy, bo własne smakują jakoś... lepiej. I nie tylko dlatego, że wiemy co jest w każdym słoiczku, ale sprawia nam to też ogromną frajdę.
No i zobaczcie, jakie zrobiłam dla nich ubranka i etykietki:




Ubranka z bibuły (może być papier śniadaniowy), do tego sznurek, okrągła etykietka - słoiczek po koncentracie od razu wygląda jakoś ładniej.

Macie jakieś sprawdzone przepisy na pyszne przetwory? Zastanawiam się nad połączeniem w dżemie wiśni z miętą, ale czy to wypali? Nigdzie nie znalazłam przepisu, chyba zaryzykuję :)